Kacper lżejszy o 10kg

 

Co zauważyłem po 6 tygodniach na diecie redukcyjnej i jak z tego możesz skorzystać??

Redukcja tkanki tłuszczowej opiera się przede wszystkim na deficycie kalorii w diecie oraz odpowiednim stosunku makroskładników.

W zależności od indywidualnych cech danej osoby (m. in. wiek, dzienna aktywność, kondycja fizyczna, stan zdrowia) istnieją różne drogi, prowadzące do zmniejszenia masy ciała, a konkretnie spalenia tkanki tłuszczowej:

– można opierać się wyłącznie na diecie
– dieta + trening aerobowy
– dieta + trening siłowy
– dieta + trening interwałowy
– mieszane aktywności fizyczne w zależności od ustalonego celu (jednoczesne zachowanie jak największej ilości tkanki mięśniowej lub poprawa kondycji).

Moim celem było spalenie tkanki tłuszczowej z jednoczesnym zachowaniem jak największej ilości masy mięśniowej.
Trzymałem założeń diety oraz co drugi dzień wykonywałem wyłącznie trening siłowy, który o wiele efektywniej pomaga spalić tłuszcz niż bieganie.

Co zyskałem dodatkowo:

– Pozbyłem się strachu przed spadkiem masy mięśniowej, gdy nie zjem białka w przedziale trzech godzin między posiłkami (mówimy o przeciętnej aktywności fizycznej w ciągu dnia).

– Dobrą wiadomość dla wszystkich, którzy muszą zjeść tuż przed snem, bo nie usną. Nie musicie! Serio da się i w ciągu kilku dni organizm potrafi się zaadoptować.

Zmieniłem smaki. Coś czego wcześniej bym nie zjadł teraz uwielbiam, np. jajka z kaszą gryczaną!

– Przestałem korzystać z rzekomego „okna anabolicznego” tuż po treningu. Nagłe picie białka, bądź węglowodanów po treningu jest reklamowane przez producentów odżywek. Mitem jest fakt, że należy natychmiast wypić szejka proteinowego. Wpajają nam, że jak tego nie uczynimy, to pogarsza się regeneracja, itp.

Być może dla zawodowca na sterydach ma to znaczenie. Amator natomiast nie ma się czym przejmować. Porzuć strach przed spadkiem masy mięśniowej. O wiele lepiej na tym wyjdziesz. Odpuszczenie natrętnych myśli, a co za tym idzie obniżenie kortyzolu – hormonu stresu spowoduje o wiele więcej korzyści niż przejmowanie się oknem anabolicznym. Dodatkowo po treningu jesteś nabuzowany i składniki odżywcze nie są wystarczająco efektywnie transportowane z przewodu pokarmowego. Należy w pierwszej kolejności wyciszyć organizm.

– Kolejny raz uświadomiłem sobie, jak ważna jest rola trenera, czyli kogoś kto z zimną krwią nadzoruje Twoją drogę do wyznaczonego celu. O wiele trudniej jest to robić samemu. Mój wewnętrzny trener cały czas był w relacji z tą częścią, która ustaliła sobie cel. Po drodze pojawiały się nowe koncepcje, propozycje zmian diety, a nawet zakończenia. Jednak cały czas na bieżąco integruję stan aktualny z docelowym. Najważniejszym jest trzymać się planu. Dzięki temu schudłem 10kg. Wymiary w pasie początek 101cm, teraz 95.
Nie każdy daje radę sam nadzorować swoje dążenie do celu, czy jest to redukcja, masa czy rekompozycja. Potrzeba do tego po pierwsze doświadczenia, umiejętności dystansu oraz dysocjacji.

– Niejednokrotnie czułem głód, ponieważ utrzymując deficyt kaloryczny, jemy mniej. Nie jest to nic złego. Owszem – czuć pewien dyskomfort, szczególnie na początku, ale można się przyzwyczaić już po kilku dniach.

A Ty jaki koszt jesteś w stanie ponieść, by poprawić wyniki badań lub walczyć o lepszy wygląd sylwetki?? Należysz do grupy osób, które chcą mieć efekty bez żadnego wysiłku? Wierzysz w magiczną pigułkę, która wykona za Ciebie pracę?
Porównaj uczucie chwilowego dyskomfortu do uczucia zwycięstwa oraz dumy z siebie i odpowiedz sobie na pytanie: czy warto?
Ja uważam, że tak!

Kacper_4tyg_ FoxFit

… i pamiętaj, że dieta może być smaczna…